czwartek, 19 maja 2016

Latamy na golasa :)

No, może nie zupełnie, ale do całkowitej "gołości" pozostało nam w niektórych przypadkach zdjąć jedynie cordeo. Pomijając oczywiście mnie, bo ja się rozbierać nie zamierzam ;) 

piątek, 6 maja 2016

Kupiłyśmy aparat...

Ale halo halo, 3 miesiące temu. Jednak radość z zakupu trwa dalej...
Nie będę pisać o nim czysto merytorycznie, bo ani to nie jest blog o aparatach, ani ja się na tym na tyle nie znam. Chciałabym napisać o tym, jaką rolę sprzęt fotograficzny pełni w jeździeckim rozwoju.

czwartek, 5 maja 2016

Cudowna majówka

Do cudownych można ją zaliczyć już chociażby z powodu pięknej pogody, która poprawiła się natychmiastowo wraz z jej początkiem i zniknęła już wczoraj (czyt. środa). Moja majówka trwa od piątku, do przyszłej niedzieli, bo napatoczyły się maturki. Jetem wdzięczna za tą chwilę wytchnienia, w ostatnim tygodniu latałam już z językiem na brodzie, a i tak ze wszystkim się nie wyrabiałam. Teraz nareszcie mam czas dla mojej rodziny, zwierzaków i dla siebie.
Sporą część długiego weekendu spędziłam w stajni i to bynajmniej nie mojej. W piątek przygotowywałyśmy się z ziemi do sobotniego treningu (ćwiczenie opisane w poprzednim poście).

środa, 4 maja 2016

Ćwiczenie na drągach: kwadrat

Pamiętając o tym, że kształcić się jeździecko najlepiej jest pod okiem doświadczonego trenera, regularnie chodzę na treningi do pobliskiej stajni. Jednak z uwagi na to, że mam konie u siebie i posiadam miejsce do jazdy, staram się pracować z nimi na własną rękę. Cały czas próbuję ulepszać naszą współpracę, między troszcząc się o dopasowanie sprzętu, czy dobieranie coraz to nowych ćwiczeń. Oczywiście odpowiednio do naszych możliwości, bo obecnie mamy 4 drągi oraz stojaki w formie opon oraz beczek. Jednak jest parę ćwiczeń, które możemy wykonać, takim właśnie ćwiczeniem jest kwadrat.