piątek, 29 sierpnia 2014

Co nowego?

Dziękuję wszystkim za miłe komentarze! :) 

Zasadniczo to od czasu orszaku miałyśmy dość luźny czas, trochę byłam u babci, trochę pojeździłyśmy w ogrodzie, miałyśmy jeden trening w Brodach, dwa razy jeździłyśmy tam same. Niestety z żadnych z tych jazd nie mam zdjęć/filmów.


Mam za to kilka zdjęć z jazd u nas w domu w tym tygodniu.




Po wyczerpującej i stresującej jeździe na czambonie (założyłam go po tym, kiedy była okropnie wkurzająca bez niego, "lamiła się" i w ogóle mnie nie słuchała), postanowiłam umilić sobie jakoś dzień i w nagrodę za kilka dobrze wykonanych przez nią zadań postępowałyśmy sobie bez ogłowia :)


Innego dnia poskakałyśmy nieco.


W moim ogrodzie jeździ się średnio, dookoła wszędzie drzewa, trawa na twardej ziemi, więc albo jest bardzo twardo, albo się ślizga, no a wpadanie na drzewa to nieodzowny element każdego treningu.


A dzisiaj w końcu pojechałyśmy na trening do Brodów.
Kiedy trener zobaczył moje pootwierane ręce, zalecił mi pokazane na zdjęciu ćwiczenie. 
Okazało się jak widać nieco... nieskuteczne :P 
A poza tym bardzo trudne i niewygodne, szczególnie przy krótkich wodzach.




Jeździłyśmy dużo między przeszkodami w kłusie w ćwiczebnym i półsiadzie, a także w galopie, co okazało się dobrym ćwiczeniem rozciągającym dla konia.
A potem zaczęły się skoki. Wodze powróciły do normalnego ułożenia ;)

potem się rozkręciłyśmy, skakałyśmy parkur mini LL, a potem przeszliśmy do parkuru LL. 
Nie mogłam wyjść z podziwu, jak Kropka chętnie skakała. Nie myślała o wyłamywaniu, szła szybko i naprawdę bardzo chętnie. Zrobiłam kilka stopklatek z filmu ;)



Tak to jest jak biednemu kucowi odległości w szeregu nie pasują... wybicie "trochę" za daleko :P





Było pięknie. 
Jutro (a właściwie dzisiaj) jedziemy na Art Cup do LKJ Lewady Zakrzów! 
Spodziewajcie się relacji i zdjęć ;)




3 komentarze:

  1. Robicie z Kropką postępy! :D Czekam na fotorelację ^^ Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty i Kropka robicie wielkie postępy.. ! Oby tak dalej !
    O Zakrzów... Lewada. Też bym pojechała, ale nie mogę. Może w niedzielę się uda.
    P.S Niedaleko Zakrzowa mieszkam sobie :3 Miło,że ktoś przyjeżdża do twojego miasta :D Mam nadzieję,że w Lewadzie Ci się spodoba.
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń