sobota, 23 sierpnia 2014

Zawody międzystajenne.

Trwał drugi turnus obozu jeździeckiego z Brodach, na który zapisały się 4 dziewczyny. Spędzałam z nimi czas (jeżdżąc Hela i dokumentując ich jazdy na filmach i zdjęciach), a na koniec zrobiłam im filmik (mniej istotny, ale jak komuś by się nudziło...;))



A pod koniec obozu odbyły się zawody. Zaproszona na nie została również zaprzyjaźniona stajnia, przyjechali do nas konno.
Ja również przyjechałam na Kropce z samego rana. Dotarłam na miejsce, kiedy wszyscy jeździli w jednym wielkim zastępie po placu i się rozgrzewali w stępie i kłusie. W tym czasie trenerzy (nasz i z tamtej stajni) rozstawiali tor przeszkód do pierwszej klasy. Zsiadłam z Kropki, żeby przeprowadzić ją przez bramę, weszłyśmy na plac, wkładam nogę w strzemię, podciągam się i... bum. Leżę sobie w mokrym piasku XD
Zrobiła kilka kroków w bok, więc przerzuciło mnie na drugą stronę wprost przed siedzącą widownią :P 
Pozbierałam się i zapewniając ludzi dookoła, że wszystko w porządku usiadłam w siodle. Oczywiście byłam niezwykle brudna, ale na pierwszym konkursie nie byłam jeszcze ubrana "zawodowo".



Trasa wyglądała mniej więcej tak. 
1. Slalom w stępie (te kropki to stojaki do przeszkód), potem zakłusowanie.
2. Slalom w kłusie.
3.Drągi w kłusie.
4. Przejazd przez wodę (kałuża).
5. Wjazd do kwadratu i zatrzymanie z kłusa lub ze stępa, ruszyć kłusem.
6. Podniesione drągi z kłusa. 

Potem były skoki. Szybko przebrałam się we frak i białe bryczesy.


Jak widać parkur banalny: koperta, stacjonata, koperta, okser, koperta. 
Nie były też zbyt duże więc nie miałyśmy z nimi większego problemu, tylko na ostatniej nieco mnie wyrzuciło, więc oddałam jej wodze. 


Po obu klasach były dekoracje, każdy dostał floo (ręcznie robione, wyszły ślicznie!)


Przy okazji jak widać jesteśmy nietypowo ubrane (zwykle jeździmy w "pasiaku"), Kropka ma na sobie Eskadron'a blue i nauszniki. Być może tak będziemy teraz występować na zawodach ;)


Jeszcze filmik podsumowujący, z fragmentami pierwszej i drugiej klasy. 


Ogólnie zawody bardzo udane, wesoło i miło :) 
Wieczorem super ognisko w tejże właśnie zaprzyjaźnionej agroturystce, z której przyjechali do nas zawodnicy. Również było wspaniale i na pewno jeszcze kiedyś ich odwiedzę ;) 

Biorę się za kolejny post i obiecuję, że skończę go dzisiaj ;)

2 komentarze:

  1. A aby na pewno wszystko okej? XD
    Fajne te nauszniki i czapraczek ^^
    Parkour faktycznie wydaje się łatwy, choć ja jeszcze nie skaczę ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładny ten niebieski zestaw. Ślicznie się prezentuje na Kropce :). A co do zawodów- to widać że było wspaniale !

    OdpowiedzUsuń