czwartek, 16 czerwca 2016

Historia pewnego blondasa...

Poznałam Weritasa 15 lutego 2015 roku. Przyjechał do Brodów dzień wcześniej. Błyskawicznie zdobył serca wszystkich, którzy go widzieli. Nic dziwnego, tak imponującej grzywy nie spotyka się codziennie.



Zdj. od Oli
Kiedy przyjechaliśmy do stajni, odbywał swoją pierwszą jazdę w ramach obozu zimowego. Widać było jego zapał i energię, nawet przypadkowo (zupełnie z własnej inicjatywy, przy zwykłym galopie) skoczył przeszkodę wysokości metra...
Miałam przyjemność na niego wsiąść.



Jeździłam na nim jeszcze parę razy, trochę ujeżdżeniowo, trochę skokowo.





A ostatni raz dwa tygodnie temu.


Chodzi też czynnie na obozach oraz normalnych jazdach. 


To  zdjęcia pochodzą od Olimpii, która jeździ na nim dość często :) 

Zawsze świetnie sprawuje się w różnych zabawach, woltyżerce, w bryczce też chodzi. 
Z biegiem czasu obecność Weritasa w stajni przestała kogokolwiek dziwić, przyzwyczailiśmy się do niego, uczestniczył we wszystkich wydarzeniach i wiele osób na nim jeździło. 

Kiedy udostępniłam ten ostatni z podanych wyżej filmików, skomentowały go dwie osoby.


W wolnym tłumaczeniu, w pierwszym komentarzu Gudrun z Austrii cieszy się, że widzi Weritasa oraz, że posiada jego 7-letniego syna. Twierdzi, że nasz blondyn, to najpiękniejszy haflinger, jakiego spotkała. 
Stefanie również ma jego potomka, 4-latka. 

Po odzewie na YT, dostałam również wiadomości na Facebook'u.
Najpierw napisała do mnie Gudrun. Napisała, że powiedziano jej, że trafił do rzeźni, więc jest bardzo zadowolona z tego, że go odnalazła. Rozmawiałyśmy trochę o jej koniu, Wino (Winie? "wino" to alkoholik po angielsku, nie do końca wiem, czy o to chodziło właścicielce ;) )
W każdym razie po obejrzeniu flimików z synem Wercia, spytałam Gudrun, ile ma w kłębie, bo wydawał się większy od ojca. Napisała, że Weritas w chwili opisywania, w wieku 3 lat miał 148cm w kłębie (w 2009 roku), natomiast Wino ma 146, a duży się wydaje, bo jest od niego masywniejszy i w starszym typie. To waśnie synek, kiedy miał 2 lata.

fot. Gudrun Glitzner

Rozmawiałyśmy też o tym, że haflingery ze względu na swój charakter predysponowane są do różnych działań z ziemi, sztuczek i pracy na wolności. Wystarczy spojrzeć na chociażby takie "sławy" jak Shilas, czy Nibbit. Oj, miałam taki czas, że marzyłam o haflingerze ;) 

Wspomniałam nieopatrznie, że trochę mi go szkoda, ze względu na jego grzywę i pewnie wygodniej byłoby mu w krótszej, na co Gudrun odpowiedziała, że marzy o takiej o swojego, niestety nie udało jej się takiej wyhodować (przestała rosnąc po kastracji). Dodała, że "taką grzywę zamawiała wioząc swoją klacz do Weritasa. Widocznie nie dokładnie przeczytał zamówienie." :) 

fot. Gudrun Glitzner

Gudrun podróżowała ze swoją klaczą do Weritasa 500km. Ku jej uprzejmości mogę pokazać kilka zdjęć, które zrobiła mu między 2007, a 2009 rokiem. 

fot. Gudrun Glitzner

fot. Gudrun Glitzner

fot. Gudrun Glitzner

fot. Gudrun Glitzner


fot.Gudrun Glitzner
fot.Gudrun Glitzner
fot.Gudrun Glitzner

No a najciekawszy jest fakt, że był jednym z odnoszących największe sukcesy ogierem tej rasy w Niemczech. Jego córki i synowie wygrali prawie wszystko, szczególnie w Bayernie. 
Jego sukcesy: 

2005: Drugie miejsce podczas klasyfikacji rasowej (nie wiem, jak to poprawnie nazwać, Gudrun napisała examination for breed certification)
2008: Zwycięskie źrebię oraz źrębie znajmujące drgie miejsce w Południowych Niemczech, Ojciec: Weritas!
2009: Zwycięska klaczka w Południowych Niemczech, Ojciec: Weritas!
2009: 3 synów ("Welano", "Walesco", "Wien"), uznanych do hodowli.
2010: Źrebięta z pierwszego i drugiego miejsca w Bayernie, Ojciec: Weritas!
2010: 1 syn("Werino"), uznany do hodowli.
2011: Zwycięska klacz w Południowych Niemczech, Ojciec: Weritas!
2012: Klacz z drugiego miejsca w Południowych Niemczech, Ojciec: Weritas!
2013: 1 syn ("Weritano"), uznany do hodowli.
2014: 1 syn ("Watzmann"), uznany do hodowli.

To jeszcze trochę jego rodzinki. Mama, Lisa:


Dziadek, Nadin


i ojciec, Waldess


Na tej stronie można znaleźć zdjęcia jego potomstwa. 

No cóż, cudze chwalicie, swojego nie znacie. Nie wiedzieliśmy, że mamy w Brodach taką gwiazdę :) 

Nie kończyłam tego posta całkiem celowo, ponieważ chciałam zwieńczyć go wspomnieniem o zawodach, w których blondasek wziął udział w zeszłą niedzielę. 
Kropa mi okulała, więc dostałam szansę dzielenia Wercia z Olimpią. Jechał w moim siodle i ogłowiu, dzieliłyśmy przygotowania. Niestety na rozprężalni inny koń w nas wjechał i uderzył mnie w nogę, w związku z czym zdecydowałam się nie startować, oddać go w całości Olimpii. I tak byłam bardzo zadowolona, bo mimo małych problemów świetnie im poszło :) 






Koń wielu talentów :)

6 komentarzy:

  1. Weritas to piękny koń :) Tak, to prawda, koń jechał w transporcie do rzeźni. Odkupił go mój tata. Pięknie, jest widzieć, że Weritas jest wśród kochających go ludzi. Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i kolejna karta z historii odkryta :) Czy możemy dowiedzieć się czegoś więcej?

      Usuń
  2. Weritas, gdy odkupił go mój tata, był ogierem.Kupił go kolega taty, który go wykastrował i wtedy Weritas trafił znów do nas. Następnie kupiło go państwo, które chciało go dla dzieci, stamtąd trafił do Stajni w Brodach. Mam jeszcze jego filmik w zaprzęgu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję z opóźnieniem za tą odpowiedź, teraz mamy już prawie pełny obraz jego życiowej drogi :)

      Usuń
  3. Prowadzisz naprawdę fajnego bloga. Trochę szkoda, że prawie nikt tego nie komentuje.
    Weritas jest naprawdę wspaniały :) Nie można się było spodziewać, że ma taką ciekawą historię i że jest gwiazdą. Ciekawe ile koni było znanych a my nie mamy o tym pojęcia?
    Z pewnością będę tutaj wpadała :)
    Chciałabym zaprosić też do siebie: http://czarkolekcjonerstwa.blogspot.com/
    Dopiero co zaczynam... Tematyka też końska. Może Cię zaciekawi, bo wiem, że prowadziłaś bloga o figurkach Schleich, customach itp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, z chęcią wpadnę na Twoją stronę, bo ta figurkowa część mnie pozostała i wciąż chętnie o nich czytam :)

      Usuń