środa, 10 czerwca 2015

Kuba

Tego dnia miałyśmy dość ciężką jazdę. Kropa rozluźniała się pięknie, szła z główką prawie przy ziemi, a zaraz potem wystrzeliwała w bok/w górę/w przód niemal wywalając mnie z siodła. Bo pies za płotem się poruszył, bo ptaszek odleciał, bo sąsiad wszedł na drabinę..



Jeszcze tego samego dnia wieczorem byliśmy w drodze po coś, na co tak długo czekaliśmy. W końcu wydarzyła się idealna okazja. 
Zajechaliśmy o późnej godzinie, po drodze zgarniając jego właścicielkę. 
Jeszcze nigdy nie widziałam tak puchatego kucyka. 


Podróż przebiegła bez problemu. Kuba ma około 17 lat. (Obecnie jest z nami już jakieś 4 miesiące), jest typem uległym, ale nie daje sobie wejść na głowę. 
A poza tym jest najodważniejszym nieparzystokopytnym jakiego widziałam.
Boi się jedynie wody, mgiełki ze spray'ów i rzeczy typu ręcznik, czy czaprak, ale oczywiście daje je sobie nałożyć. 
Bez zbędnych wyjaśnień przejdę do relacji zdjęciowej. Zdjęcia z ostatnich 4 miesięcy.

Film zrobiony kilka dni po jego przyjeździe:










Z moją kuzynką, Otylką


Kuba bardzo fajnie chodzi w bryczce. Ma ogromny zapał i siłę.





Jeśli macie jakieś pytania o niego, chętnie odpowiem ;)
Wspomnę jeszcze, że nie jest nasz, jest u nas jedynie w dzierżawie. 

Następny post wkrótce!



5 komentarzy:

  1. Właśnie zastanawiałam się skąd u Ciebie taki piękny puchatek! Kuba jest cudny!
    Z Kropką też widzę wielkie postępy - oglądam Twój kanał YT.
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam:
    http://prosinek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejkuuu *.*
    Kuba jest przesuuooodkiii :) podobny do mojego pluszowego konieła ;D
    Pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsze zdjęcie! :o, Kropla jest piękna, uwielbiam siwki :), a Kuba cudnie puchaty, zazdroszczę ci takich podopiecznych :), pozdrawiam
    www.larositastable.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń