Tego dnia miałyśmy dość ciężką jazdę. Kropa rozluźniała się pięknie, szła z główką prawie przy ziemi, a zaraz potem wystrzeliwała w bok/w górę/w przód niemal wywalając mnie z siodła. Bo pies za płotem się poruszył, bo ptaszek odleciał, bo sąsiad wszedł na drabinę..
Jeszcze tego samego dnia wieczorem byliśmy w drodze po coś, na co tak długo czekaliśmy. W końcu wydarzyła się idealna okazja.
Zajechaliśmy o późnej godzinie, po drodze zgarniając jego właścicielkę.
Jeszcze nigdy nie widziałam tak puchatego kucyka.
Podróż przebiegła bez problemu. Kuba ma około 17 lat. (Obecnie jest z nami już jakieś 4 miesiące), jest typem uległym, ale nie daje sobie wejść na głowę.
A poza tym jest najodważniejszym nieparzystokopytnym jakiego widziałam.
Boi się jedynie wody, mgiełki ze spray'ów i rzeczy typu ręcznik, czy czaprak, ale oczywiście daje je sobie nałożyć.
Bez zbędnych wyjaśnień przejdę do relacji zdjęciowej. Zdjęcia z ostatnich 4 miesięcy.
Film zrobiony kilka dni po jego przyjeździe:
Z moją kuzynką, Otylką
Kuba bardzo fajnie chodzi w bryczce. Ma ogromny zapał i siłę.
Jeśli macie jakieś pytania o niego, chętnie odpowiem ;)
Wspomnę jeszcze, że nie jest nasz, jest u nas jedynie w dzierżawie.
Następny post wkrótce!
Właśnie zastanawiałam się skąd u Ciebie taki piękny puchatek! Kuba jest cudny!
OdpowiedzUsuńZ Kropką też widzę wielkie postępy - oglądam Twój kanał YT.
Zapraszam do mnie :)
Zapraszam:
OdpowiedzUsuńhttp://prosinek.blogspot.com
Jejkuuu *.*
OdpowiedzUsuńKuba jest przesuuooodkiii :) podobny do mojego pluszowego konieła ;D
Pozdro!
Słodziak *.*
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie! :o, Kropla jest piękna, uwielbiam siwki :), a Kuba cudnie puchaty, zazdroszczę ci takich podopiecznych :), pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwww.larositastable.blogspot.com