Ze zwierzakami na koniec świata

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Cavaliada 2014 dzień pierwszy (w moim przypadku piątek)

Przez dramatyczny brak weny zdecydowałam o niepisaniu tu, dopóki ona nie powróci... niestety nie powróciła, ale życie toczy się dalej i potem mogę nie mieć czasu na opisanie tego, co się dzieje teraz.
Stwierdziłam, że zacznę od najbardziej interesującego moim zdaniem wątku, czyli Cavaliady.


Czytaj więcej »
Autor: Unknown o 12:10 1 komentarz:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Nowsze posty Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

Archiwum bloga

  • ►  2019 (1)
    • ►  lutego (1)
  • ►  2017 (10)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2016 (18)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (3)
  • ►  2015 (6)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (2)
  • ▼  2014 (24)
    • ▼  grudnia (1)
      • Cavaliada 2014 dzień pierwszy (w moim przypadku pi...
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (2)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (8)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (3)

Liczba wyświetleń

Motyw Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.